W maju 2015 kupiłem dysk w salonie Komputronik w Gdańsku (w Galerii Bałtyckiej). Po złożeniu komputera i pierwszym odpaleniu... zaczął uruchamiać się system Windows 7 (zaraz potem bluescreen i reboot). Podłączyłem dysk do innego komputera i znalazłem na nim (dysku) 'pozostałości' systemu Windows 7 z profilem użytkownika 'Kuba'. Data utworzenia/modyfikacji plików systemowych wskazuje na to, że ktoś używał tego dysku w styczniu 2015. Żadnych konkretnych danych, poza plikami tymczasowymi IE i kilkoma zainstalowanymi programami na nim niestety nie znalazłem. Dlaczego taka firma jak Komputronik pozwala sobie na wciskanie ludziom używanego sprzętu w cenie nowego? Granda!