Widok
V Maraton KOŚCIERZYNA
impra ok jestem kibicem i byłem na 4 zawodach to pokazało mi ile wysiłku i samozaparcia trzeba mieć aby startować na 25 km 60 km czy tez na 90 km, ile ludzie którzy uczciwie walczą i dojeżdżają do mety (kiedy organizatorzy zwijają już metę); myślałem że sport - chociaż ten - jest uczciwy bo każdy daje z siebie wszystko; nie ma skracania tras i "pomocnych dłoni" na plecach zawodnika - dla mnie jest to niehonorowe i nieuczciwe w stosunku do innych zawodników, którzy sami - własnymi siłami dojeżdżają do mety - to są prawdziwi sportowcy - reszta to oszuści.
p.s. jakim cudem zawodnik na półmetku (1 międzyczas m-ce 80 czas 1h50) a na mecie był 49 z czasem 3h02 min. ?? (dodam że gość jest z pięknego roku 1953).
jeśli to są zawody fair-play to dziękuję za taką współprace wole swój zawód - przynajmniej tam jest wszystko jasne - albo ja albo ten który do mnie strzela !!!
p.s. jakim cudem zawodnik na półmetku (1 międzyczas m-ce 80 czas 1h50) a na mecie był 49 z czasem 3h02 min. ?? (dodam że gość jest z pięknego roku 1953).
jeśli to są zawody fair-play to dziękuję za taką współprace wole swój zawód - przynajmniej tam jest wszystko jasne - albo ja albo ten który do mnie strzela !!!
To może ja teraz coś powiem. Z całym szacunkiem do innych zawodników którym własnie tak się dzieje - łapią kapcia - i potem śmigają i potrafią nadrobić straty.
Zawodnik, o którym mowa jechał cały czas ze mną - raz z przodu raz z tyłu. Zostawiłam kilkoro kolarzy i pomknęłam do przodu tuż przed drugim bufetem. I wiem, że mnie nie wyprzedzali.
Ok - nic nie zmienię tym gadaniem wiem.
Chciałam tylko powiedzieć, że inny zawodnik który pomylił trase potrafił się do tego przyznać i sam poprosił o nie klasyfikowanie go.
Więc...
Zawodnik, o którym mowa jechał cały czas ze mną - raz z przodu raz z tyłu. Zostawiłam kilkoro kolarzy i pomknęłam do przodu tuż przed drugim bufetem. I wiem, że mnie nie wyprzedzali.
Ok - nic nie zmienię tym gadaniem wiem.
Chciałam tylko powiedzieć, że inny zawodnik który pomylił trase potrafił się do tego przyznać i sam poprosił o nie klasyfikowanie go.
Więc...
w Brodnicy była podobna sytuacja, część zawodników zgubiła się i przez to skróciła trasę - organizator sklasyfikował ich na pierwszych miejscach (przyjechali na metę jako pierwsi) Zawodnicy świadomi tego, że wyszło im mniej km niż powinno, oddali miejsca na pudle tym, którzy przejechali całą trasę, niestety w starszej kategorii doszło również do pomylenia trasy i jej skrócenia, jednak pseudo zwycięscy z uśmiechem na twarzy przyjęli gratulacje i puchary... no cóż albo ma się jaja albo nie :)
w/w Olek nie jechał na czas czy miejsce. rocznik 53 wystarczy ze przejedzie dystans i ma pudlo, lol. to facet który jeździ dla czystej przyjemnosci i nieodpartej chęci kolejki na lekko schłodzonego izotonika po maratonie z kumplami..
.
...a jak już piszę to może jeszcze "pozdrowię" zawodnika z Masters BB z numerkiem 9, co sobie lekko przyciął trasę na 23km dystansu mini...
.
...a jak już piszę to może jeszcze "pozdrowię" zawodnika z Masters BB z numerkiem 9, co sobie lekko przyciął trasę na 23km dystansu mini...
re: mx - ok. ja to rozumiem. wszystko się zgadza - niech sobie jeździ jak chce. ale biorąc udział w wyścigu trzymamy się pewnych zasad.
a nie łamiemy ich. jeśli to wyszło nieświadomie i nie było zamierzone (bo przecież też tak się dzieje) wszystko można wyjaśnić na mecie.
mimo wszystko pozdrawiam serdecznie :)
a nie łamiemy ich. jeśli to wyszło nieświadomie i nie było zamierzone (bo przecież też tak się dzieje) wszystko można wyjaśnić na mecie.
mimo wszystko pozdrawiam serdecznie :)
"Pal licho oszustów",czy zrobili to celowo czy przez przypadek bądż nieuwage.
Jesli chodzi o sam maraton:
trasa-rewelacyjna(wykorzystanie terenu)
oznakowanie -bardzo dobre
bary -bardzo dobre jak na impreze lokalną
Trzeba docenić inicjatywę i trud włozony w przygotowanie maratonu.
Szkoda tylko,że tak mało osób wystartowało na tak fajnej imprezie.
Jesli chodzi o sam maraton:
trasa-rewelacyjna(wykorzystanie terenu)
oznakowanie -bardzo dobre
bary -bardzo dobre jak na impreze lokalną
Trzeba docenić inicjatywę i trud włozony w przygotowanie maratonu.
Szkoda tylko,że tak mało osób wystartowało na tak fajnej imprezie.
@Andrew - jestem "tutejsza" i uwierz mi nie przejechałam tej trasy ani razu całej. dopiero na maratonie udało mi sie pokonać każdy odcinek od "a" do "zet" - i wiem tylko że trasa sprzed trzech lat to był pikuś :)
co do frekwencji - trudno sie wstrzelić w dobrą datę kiedy sezon chyli się ku końcowi - wszędzie jakieś tam "finałowe edycje" w Polsce i już nam znika część zawodników.\
pozdrawiam :)
co do frekwencji - trudno sie wstrzelić w dobrą datę kiedy sezon chyli się ku końcowi - wszędzie jakieś tam "finałowe edycje" w Polsce i już nam znika część zawodników.\
pozdrawiam :)
Trzeba korzystać z jakiegoś kalendarza imprez, ten jest przejżysty: http://www.mtbnews.pl/content/view/34/42/
Ten kalendarz jest przejrzysty dopiero na koniec sezonu, w jego trakcie części imprez w nim nie ma. Z roku na rok coraz trudniej o znalezienie daty optymalnej, imprez przybywa, a cykliści miejscowi w coraz to większych grupach zorganizowanych tudzież indywidualnie wybierają inne zakątki naszego urokliwego kraju.