VI. edycja Polboat Yachting Festival

Większości z nas nigdy nie będzie stać na takie cacka. Uważam że lepiej promować żeglarstwo plażowe, lajby otwarte bez kokpitów. Lżejsze wersję Pucków lub Pomeranek. Takich przystani powinno być kilka w Trójmieście. slipy na plaży, zaplecze za wydmami.
Takie żeglarstwo jest reale w naszych warunkach ekonomicznych i zasobności ludzi.
A takie jakchtu jak tu w artykule pozostawić bogatym ludziom, których w Polsce może jest 1%.

W ogóle to za darmola można wpław popływać.
Nie wiem czego się czepiasz - że ktoś może zoabczyć wielkie jachty?
Poza tym - bogaty moze być każdy. A może wśród odwiedzających będzie kilku, którzy niedługo będą bogaci, choćby przez totka.
Daj ludziom pomarzyć. A sobie kup to co tam piszesz, boś ekspert.

Można sobie robić akcję "Zostań wodniakiem", ale jaka jest przyszłość żeglarstwa w Gdyni opisano w artykule "Gdynia i deweloperzy. Przyszłość pod znakiem zapytania", na trójmiasto pl. Interes i nic poza tym.

Bo się zastanawiam czy mam przyjeżdżać

"Zostań wodniakiem" o ile się załapiesz. Ja bym się nie fatygował.

Będą płetwy do kupienia i maska za drobne 1500zł.

zdziwiony?

To akurat prawda, dziwię się, ze tylko wiceliderem.

Można wejść na pokład takiego jachtu i pozwiedzać?