sympatycznie
co na +
nie było górnej granicy wieku... i młodzi i starsi :)
można było i posiedzieć i potańczyć
co na -
pan od "efektów" się rozszalał co dawało efekt skrajnej...
rozwiń
co na +
nie było górnej granicy wieku... i młodzi i starsi :)
można było i posiedzieć i potańczyć
co na -
pan od "efektów" się rozszalał co dawało efekt skrajnej ślepoty dla publiczności
zespół grał super... można by rzec "dojrzewa druga Coma" gdyby nie ciągłe teksty o miłości, a wokal w każdej piosence taki sam :/ bez narracji bez cienia zaskoczenia z podobną lub taką samą linią melodyczną
może tak zatrudnić tekściarza który ma coś więcej do przekazania i wokal który dale więcej niż efekt wizualny ;)
bo "chłopaki" (jak to zwała wokalistka nie racząc przedstawić ekipy :/) grali na prawdę SUPER! miło było posłuchać... ale tylko ich niestety
zobacz wątek