>a ja podchodzę do tematu spontanicznie i z lekceważeniem (jak do całego życia :/ ) niby odbieram lekcję, ale brak w tym konsekwencji
Można wyciągać wnioski, a potem konsekwentnie je...
rozwiń
>a ja podchodzę do tematu spontanicznie i z lekceważeniem (jak do całego życia :/ ) niby odbieram lekcję, ale brak w tym konsekwencji
Można wyciągać wnioski, a potem konsekwentnie je ignorować, jeżeli tego wymaga podążanie własną drogą ;)
Nie oceniaj siebie zbyt surowo. Jeżeli jest coś, co chcesz zmienić, to pracuj nad tym. Resztą staraj się nie zamartwiać.
zobacz wątek
2 lata temu
~z głową w chmurach