Tak mnie coś ostatnio tknęło, że gdy pojawia się w głowie marzenie o dalekich krajach, to pierwsze co ląduje w Google, to hasło rozwiń
Tak mnie coś ostatnio tknęło, że gdy pojawia się w głowie marzenie o dalekich krajach, to pierwsze co ląduje w Google, to hasło egzotyczna wyprawa. Jedna osoba myśli o dżungli, druga o rajskich plażach, trzecia o zwiedzaniu miast i lokalnych targów, a każda z tych wizji wymaga trochę innego przygotowania. Warto wziąć pod uwagę klimat, szczepienia, budżet na miejscu i to, czy wolimy wszystko mieć z góry zaplanowane, czy raczej luźny plan plus spontan. Przeglądając różne opisy i relacje, da się wyłapać masę praktycznych tipów, których nie znajdzie się w standardowych katalogach biur podróży jakie kierunki chodzą wam po głowie, gdy myślicie o czymś naprawdę odległym?
zobacz wątek