Kiedy polska gastronomia odkryje, że w miejscu posiłku we w stanie miejskiej bezpłatnej toalety dworcowej - obrzydzi kżadąwizytę. Costa (przynajmiej ta) poszła tak bardzo na ilość ... . Załatwienie się - mało przyjemne doświadczenie. Przy barze sąd wc czuć juz po przekroczeniu drzi wejściowych! Cyz pracownicy nie czują??? siedzieliśmy na końcu z tego powodu. Stoły sprzątane po długim czasie - stoją błudne naczynia na niezajętych już licznych stołach. Obługa w tym dniu (dziś) także nie należała do przyjemnych doświadfczeń: pani chyba nie lubi swojej pracy. Inwestycja w systemartyczne uprzątanie WC - to na dziś niemal niszowa 'usługa' w jadłodajniach. Fuj fuj fuj.