Re: WOŚPD
Ja też miałam "przyjemność" uczestniczenia w owym szkoleniu, które można określić słowami kpina i żenada! Pan M.K nie był chyba nigdy na żadnym szkoleniu, mało tego mam wątpliwości, czy był na...
rozwiń
Ja też miałam "przyjemność" uczestniczenia w owym szkoleniu, które można określić słowami kpina i żenada! Pan M.K nie był chyba nigdy na żadnym szkoleniu, mało tego mam wątpliwości, czy był na lekcjach polskiego w podstawówce, gdyż ma ewidentne problemy w komunikacji i języku polskim. Myślę ponadto, iż obce mu są zasady savoir vivre, gdyż podczas szkolenia przemawiał do nas jakby stał na samym szczycie drabiny społecznej, my zaś na dole. Najbardziej jednak rozbawiła mnie odpowiedź na pytanie dotyczące nazwy poprzedniej fundacji, która została rozwiązana i której wośpd jest kontynuacją (kilka minut wcześniej dodał, że zarząd fundacji pozostał bez zmian)- "Nie pamiętam". Równie popularną odpowiedzią na nasze pytania było "Po co Wam to wiedzieć?". Zabawna była również sytuacja, kiedy pan M.K pytał nas o cele fundacji- podałam cel, który był zamieszczony na kartce z celami statutowymi fundacji, którą otrzymałam w czwartek na rozmowie kwalifikacyjnej, na co M.K odpowiedział, iż tym fundacja się nie zajmuje! Podsumowując zero profesjonalizmu, zero konkretów, zero informacji, zero czegokolwiek, co wywarłoby pozytywne wrażenie o wośpd!
zobacz wątek
13 lat temu
~"nie" dla wośpd