WOW - Wielkie Otrzęsiny Wybrzeża

W końcu jakis porządny clubbing

Byłam w ubiegłym roku i było rewelacyjnie. Z nniektórymi ludźmi, których wtedy poznałam imprezuję do dziś.
W tym roku na pewno też przyjdziemy

Bo ostatnio dookoła jedynie jakieś wątpliwe imprezki pseudo-otrzęsinowe

WOW to świetna impreza, ale w tym roku polecam wybrać się wcześniej z domu żeby zdążyć przed tłumem stojącym w kolejkach
W tamtym roku swoje odstałam ale i tak było fajnie:)

Fajnie, ze w Trojmiescie zaczelo sie robic dla studentow imprezy z prawdziwego zdarzenia, z ktorymi wczesniej spotkalam sie tylko w osrodkach akademickich zagranica. Wiem od znajomych, ze WOW w Warszawie bylo rewelacją. Na pewno przyjde zobaczyc jak to wyjdzie u nas.

Szacuneczek za tego typu akcje !!

oby jak najwiecej!

tak tak, stazi wyjadacze wiedzą co dobre!

Tak tak.. szałwia kusi.. kusii... kusiiiiii... NAjważniejsze by sie dobrze zabawić ! NAjlepiej w MIEŚCIE MATOŁÓW -ooo - tam nie robią imprezki jutro ?

Już nie mogę się doczekać. Jestem taka podekscytowana

No tak, studenciaki - darmozjady będą miały jedyna okazją, żeby wejść do soho, atelier czy mandzi:P

nie przyszlo ci do glowy, ze niektorzy "studenciaki (i nie tylko) nie maja najmniejszej ochoty do imprezowania w miejscach typu mandarynka czy soho? osobiscie w tej pierwszej bylem 2 razy, a w soho raz. niestety w zadnym z tych miejsc nie zostalem dluzej niz 5 minut, bo byly maksymalnie zenujace jak na moj gust. takze nawet opcja wejscia jednego wieczoru do obu tych klubow za niska cene, zupelnie mnie nie rajcuje i nie skorzystam. w atelier nigdy nie bylem, wiec sie nie wypowiadam. papryka jest jedynym miejscem (z tych sopockich klubow), ktore w miare przyzwocicie i zachecajaco sie prezentuje. dawno tam wprawdzie nie bylem, ale mam nadzieje, ze nie poszlo w zla strone (czyt. klimat sohowo-mandarynkowy).

Tak się szczęśliwie składa, że mamy wybór i każdy może chodzić tam gdzie chce. Chciałem tylko uswiadomic tych, którzy zachwycą się soho czy mandzią podczas WOW, żeby nie atakowali tych miejsc ponownie w weekend bo...moga się zdziwić na wejsciu:P

no tak, teraz buraki pokroju xxx moga sobie pouzywac na studentach. jakis z tym masz problem bucu?zazdrosny, ze inni maja tyle samozaparcia, zeby dalej sie ksztalcic niz tylko gonic za kasa?juz samo okreslenie mandzia mnie rozbraja, tak zawsze mowily mega buce, wiadomo wisnioweczki na nogach,kanty kupione w realu,obcisly sweterek,i przemyka obok bramki albo selekcji z tym z***a#$ przyklejonym usmiechem,zeby tylko wejsc.dobra szyde mam z takich smiesznych ludkow. dla twojej wiadomosci-tez jestem "studenciak",nie jestem darmozjadem, a do takich klubow jak soho wbijam po przybiciu piatki z bramka.tyle w temacie,szkoda czasu na takich jak ty

Prowokacje uważam za udaną:D
A tak wogóle to miłej zabawy życzę w autsajderach, kolibach cz innych club70 ;)

tak, fajnie, fajnie.. ale czemu w czwartek?! w koncu jestesmy studentami (studiujemy!!nawet w piatki;])!. milej zabawy wszystkim

Ja bywałam nie raz w soho i mandarynce czy tez innych klubach, wejscie od 21 lat i zdziwienie na wejsciu?! Mam 19 i nigdy mi sie nie zdarzylo nie wejsc... a tak wogole to 21-latek nie jest studentem? idz krecie do nory

nie bądź śmieszny, co cie żenuje w mandzie i soho - najlepsze kluby w 3 mieście

Nie o wiek się tu rozchodzi lecz o target tych klubów. 20zł w kieszeni na 2 piwka i powrót nocnym/skm-ką do domu, to nie to:)

banan.

co mnie zenuje w mandarynce i soho? ludzie, ktorzy tam przychodza. nie problem w tym, ze mi siana brak, bo nieraz zdarza mi sie wydac ponad stowe na jednym wyjsciu. chodzi o to, ze nie lubie snobow i lansiarzy, ktorzy jedyne co maja do zaprezentowania to kasa, a na innych (biedniejszych) patrza z gory i z usmieszkiem politowania (tak jak chocby xxx w swoich ponizszych wypowiedziach). jesli dla kogos stan majetnosci jest wyznacznikiem wartosci czlowieka, no to sorry... niech ci ludzie spotykaja sie tylko w "mandzie" i soho, a nie pojawiaja sie nigdzie indziej i nie psuja zabawy ludziom o nieco innych wartosciach i pogladach.

hehehehe :] zabawne są te wypowiedzi i przyznam szczerze, że mi również Pana xxx nie chce się komentować. Niestety Kolego Twoja argumentacja, a przede wszystkim konsekwencja wypowiedzi nie przekonała tu zbyt wielu. też jestem studentką i bawię się od autsajderów po kwadratową, przeskakując przez Mandarynę, Soho, a kończąc na Sfinie i zawsze śmieszyło mnie jedno: zabawne udowadnianie, które kluby stoją wyżej a które niżej dodając do tego snobizm i arogancję wielu bywalców. No ale jak kto lubi :P

Ja trzymam kciuki za organizatorów - mam nadzieję, że pięknie ZSP wszystko wyjdzie :)

pzdr!

bylo spoko. ja zwykle. nigdzie jakos super sie nie bawilem...
ni mandarynka ni soho ni kwadrat..ale to dlatego ze nie mialem chyba specjalnie nastroju..bywa, nie ten dzien.
natomiast co do xxx...wiemy kogo tam nie wpuszczaja...;) lub wpuszczac nei powinni...co nie zmienia faktu, ze p. Adam dobrze spelnia sie w swojej roli...