Re: WRZEŚNIOWO - PAŹDZIERNIKOWE MAMUSIE 2013 (10)
na czereśnie to i ja się piszę ;)
Ja raz dopadłam dobre truskawki w smaku, tylko znowu było sporo takich "mlamli" do wyrzucenia. Ja czekam na groszek zielony, jestem uzależniona ;)
...
rozwiń
na czereśnie to i ja się piszę ;)
Ja raz dopadłam dobre truskawki w smaku, tylko znowu było sporo takich "mlamli" do wyrzucenia. Ja czekam na groszek zielony, jestem uzależniona ;)
Dorotii dobrze, że się poratowałaś kawą. Mnie też strasznie muli. Już mi się oko zamknęło jak z małym oglądaliśmy bajki. Teraz on śpi i ja bym się dalej położyła, ale obiad nie poczeka. To ten minus urlopu i siedzenia w domu, muszę sama gotować.
Co do laktatora też uważam, że lepiej poczekać i zobaczyć czy faktycznie przyda. To jednak większy wydatek. Mi mąż kupował jak byłam w szpitalu. Tam używałam Medeli i jest faktycznie bardzo dobra. Sama mam aventu bo cena medeli mnie powalała. Też się sprawdził w zasadzie. Istotne jest żeby miał regulację siły ssania.
zobacz wątek