Re: WRZEŚNIOWO - PAŹDZIERNIKOWE MAMUSIE 2013 (10)
Ja tam wszystko przeżyję byleby dziecko było bezpieczne i urodziło się zdrowe i bez powikłań.
Carolajna nie ma co się stresować... nawet jak przy porodzie naturalnym bardziej boli to na...
rozwiń
Ja tam wszystko przeżyję byleby dziecko było bezpieczne i urodziło się zdrowe i bez powikłań.
Carolajna nie ma co się stresować... nawet jak przy porodzie naturalnym bardziej boli to na końcu dostajesz takich hormonów że ponoć się nie pamięta bólu. I moje koleżanki to potwierdzają.
Ja czekałam na cesarkę jak na zbawienie i się trochę rozczarowałam bo sama cesarka gdzie się jest przytomnym i lata się po stole jak worek ziemniaków i pomimo że nie boli to czujesz jak lekarze ci rozrywają macicę. Maseczkę z tlenem ma się tylko po to chyba żeby nie krzyczeć.... Do tego jeszcze pamiętam moment po obudzeniu jak wszystko cię boli, masz worek z piaskiem na brzuchu, nie możesz się ruszyć ani podnieść a twoje dziecko jest gdzieś indziej :(((
ale co tu dużo mówić jakoś przeżyłam i nawet zdecydowałam się świadomie na drugie czyli nie było najgorzej ;p
zobacz wątek