Odpowiadasz na:

Re: WRZEŚNIOWO - PAŹDZIERNIKOWE MAMUSIE 2013 (17)

Mamtu, łatwiej byłoby mi ćwiczyć w jej obecności :p

Sonia, ja już chyba zaakceptowałam, że pies a kot to dwie różne bajki... Chociaż jak przy naszym mega otwartym, pieszczochatym,... rozwiń

Mamtu, łatwiej byłoby mi ćwiczyć w jej obecności :p

Sonia, ja już chyba zaakceptowałam, że pies a kot to dwie różne bajki... Chociaż jak przy naszym mega otwartym, pieszczochatym, wiecznie tulącym się i "wszędzie za Tobą pójdę" owczarkiem pojawiła się kotka, którą zresztą najpierw oswoiliśmy z całkowitego dzikusa, było mi... dziwnie ;). Ale już przywykłam - dwa bieguny i nic nie poradzę ;).

Dorotiii, tylko że ona się na ogół nie zapuszcza :/. Gdzieś tak raz na 2 tygodnie palma jej odbija i nagle gdzieś polezie na kilka godzin i słuch zaginął, a potem wraca jak gdyby nigdy nic. I oczywiście musiało to wypaść akurat dzisiaj i o tej porze :/. Ech.

No ale się zbuntowałam i skoro już czekam to włączyłam piekarnik - chociaż obiad zjem, no bo cóż...

zobacz wątek
11 lat temu
Aga_Bl

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry