Re: WRZEŚNIOWO - PAŹDZIERNIKOWE MAMUSIE 2013 (17)
moja mama po namysle tez stwierdzila ze to glupi pomysl ale podobno przy mnie wlasnie tak kapali w maseczkach bo im moja babcia kazala.
wogle tego nie mialam w pierwszej ciazy, spalam...
rozwiń
moja mama po namysle tez stwierdzila ze to glupi pomysl ale podobno przy mnie wlasnie tak kapali w maseczkach bo im moja babcia kazala.
wogle tego nie mialam w pierwszej ciazy, spalam bez problemu do konca i chyba z dwojga wole czeste wizyty w toalecie jak dziecko jest nisko i uciska na pecherz niz ucisk na przepone, no ale to nie jest koncert zyczen i sie ma co sie ma.dlatego nie lubie byc w ciazy, nie uwazam ze to takie cudowne.
Wlasciwie co sie dziwie zawsze spala jak zabita, widac nie robi jej roznicy czy to lozko czy podloga tylko mi sie serce kraje.
Ostatnio zglebialam roznego rodzaju magazyny lezac na plazy i miedzy innymi wyczytalam o nowej chorobie - pregonexia czyli anorexia w ciazy, sa tak zafiksowane kobiety ktore wymiotuja albo uzywaja srodkow przeczyszczajacych, glodza sie, zeby tylko nie przytyc w ciazy. do tego od 6 miesiaca chudna zeby jak dziecko sie urodzic nie miec ani grama tluszczu. oczywiscie ich dzieci najczesciej rodza sie przed terminem z niska waga urodzeniowa i problemami zdrowotnymi ale to podobno jest silniejsze od nich tak jak anoreksja, przerazilo mnie to i podobno jest to nowy trend napedzany znanymi mamami ktore miesiac po porodzie wygladaja jakby nigdy w ciazy nie byly, twierdzac ze udalo im sie to zdrowo sie odzywiajac i troszeczke cwiczac.nie powiem moja zmieniajaca sie figura nie jest powodem zachwytu u mnie (no moze poza moim obecnym 75D) ale i tez nie przeszlo by mi przez mysl narazac moje dziecko na niebezpieczenstwo za cene ladnej figury.
a co do rozstepow to niczym sie nie smaruje i nie mam, ani teraz ani w poprzedniej ciazy i twierdze ze to genetyka i mam szczescie bo jestem strasznie nieregolarna w jakielkowiek pielegnacji ciala.
zobacz wątek