Re: WRZEŚNIOWO - PAŹDZIERNIKOWE MAMUSIE 2013 (24:)
Miałam chustę przy Filipie. Z wiązaniem wbrew pozorom nie było najmniejszego problemu - zajmowało to minutę, może dwie. Filip jej nie znosił, może dlatego że zaczęłam jej używać kiedy miał już 4-5...
rozwiń
Miałam chustę przy Filipie. Z wiązaniem wbrew pozorom nie było najmniejszego problemu - zajmowało to minutę, może dwie. Filip jej nie znosił, może dlatego że zaczęłam jej używać kiedy miał już 4-5 miesięcy, chciał widzieć więcej a w chuście było mu zbyt ciasno. Później zamieniłam chustę na nosidło Mai Tei - też go nie lubił. Dlatego teraz spróbuję wykorzystać chustę na samym początku, jeśli zajdzie taka potrzeba ale inwestować w nosidła na razie nie zamierzam.
Muszę pochwalić swego męża bo dziś mi zaimponował. Zamówił pranie dywanów, powynosił wszystkie meble w sypialni, zdjął firanki, uprał i powiesił, powycierał kurze, przeniósł komodę na ubranka młodego - słowem - przygotował już naszą sypialnię na przyjście nowego lokatora. Tylko tej nieszczęsnej kołyski brakuje.
zobacz wątek