Re: WRZEŚNIOWO - PAŹDZIERNIKOWE MAMUSIE 2013 (26)
hej hej dziewczyny :)
Aniu - gratulacje !!!! :) napisz nam później coś więcej :):):)
qrcze, ale macie listy do szpitala :/ w Wejherowie tyle nie każą brać :P
jest...
rozwiń
hej hej dziewczyny :)
Aniu - gratulacje !!!! :) napisz nam później coś więcej :):):)
qrcze, ale macie listy do szpitala :/ w Wejherowie tyle nie każą brać :P
jest lista, ale taka względnie krótka :)
Wczoraj pojechaliśmy z mężem na ostatnie zakupy. Jak mi przyszło za wszytsko zapłacić, to za głowę się złapałam :/
Kupiliśmy:
rożek - stwierdziłam że kupie, bo znalazłam mega tani, a potem jak się go rozłoży może robić za cieplejszy kocyk :)
Nożyczki i obcinaczkę do paznokietków (ta obcinaczka tak malutka, że historia :))
szczotkę i grzebyk
kocyk cienki i grubszy
pieluszke tetrową z obrazkami sówek, bo mi się podobała :P
Flanelkę
termometr do wanienki
rajstopki dla małej ( na wyjscie) ;)
bodziaka (nie mogłam się oprzeć) z napisem super wnuczka :)
Pakiet chusteczek do pupki
płyn do kąpieli
mleczko nawilzające
No i kilka kosmetyków dla mnie... podkład, odżywka, krem do buzi dla męza, szampon i takie tam....
i chyba to wszytsko. Całą resztę w zasadzie mamy, tylko dla mnie pare higienicznych rzeczy :) czekam tylko z laktatorem, bo nie wiem czy napewno mi sie przyda.
Potem byliśmy w kościele, potem na pysznych lodach i wróciliśmy :) zalegliśmy przed TV i zasnęliśmy. Spaliśmy na kanapie do 1:30 :/ i dopiero się przenieśliśmy do drugiego pokoju spać :P
Mąż właśnie wyszedł do pracy na noc :/... niestety u nas sie chmurzy i od 20:00 ma byc armagedon deszczowy, wiec jest szansa ze wroci na noc do domu. No ale to wszytsko w praniu wyjdzie.
Ja jeszcze obiadu nie jadłam. Mąż zjadł gulasz od wczoraj, a ja chyba sobie zjem kasze gryczaną z warzywami i jajkiem zaraz :)
A moja mała znów ma czkawę ! dziś rano tez miała :P Mąż przykładał ucho do brzucha i mówi, że słyszy jak ona czka :P gupol :)
wstawiłam właśnie te nowo nabyte rzeczy do prania i tak siedzę.....
coś mnie brzuch pobolewa.... i w ogole mam wrażenie, że urodzę wcześniej.... mam takie przeczucie.... Fakt, że młoda, to sobie sama wybierze termin:P ale jakoś tak czuję to w kościach.
Poza tym dziś mi odpadł wielki kawałek czopa :/.... tak mi sie wydaje ze to byl on....
Jutro z rana jeszcze ide na morfologie, mocz i wr.
zobacz wątek