Re: WRZEŚNIOWO-PAŻDZIERNIKOWE MAMUSIE 2013 (4)
mniami
mamtu Dominik jest przyzwyczajony że mnie nie ma - ja pracuje na cały etat a nim opiekują się babcie. Od września go nie puszczę bo nie oszukujmy się wszystkie dzieci chorują w...
rozwiń
mniami
mamtu Dominik jest przyzwyczajony że mnie nie ma - ja pracuje na cały etat a nim opiekują się babcie. Od września go nie puszczę bo nie oszukujmy się wszystkie dzieci chorują w przedszkolu a ja chce maluchowi (szczególnie temu najmłodszemu) tego oszczędzić i sobie też przy okazji.
Koleżance się urodziło dziecko w sierpniu a od września oddała starsze do przedszkola - jest początek kwietnia a ona miała chyba 2 tygodnie bez chorób z czego 3 razy była z maluchem w szpitalu. Ja nawet się nie łudzę że inaczej by było u nas. Po prostu dzieci chorują jak chodzą do przedszkola więc napewno start we wrześniu skreśliłam - może na przyszłą wiosnę bym spróbowała.
Chciałabym zapisać dominika na takie zajęcia przedprzedszkolne - 2 razy w tygodniu po 3-4 godziny ale w mojej super dzielnicy nie ma nic takiego! W ogóle mieszkam w Oliwie i komu nie powiem to mówi ŁAŁ a to łał jest takie że nie mamy żadnego porządnego sklepu, żadnego placu zabaw, tragiczną przychodnię i 1 przedszkole! rewelacja ;p
zobacz wątek