Odpowiadasz na:

Re: WRZEŚNIOWO-PAŻDZIERNIKOWE MAMUSIE 2013 (6)

No cóż, Olimpia - ale okolicę masz ładną, zawsze to pozytyw, zresztą przy dziecku znaczący :) Ja też mam problem z mięsem, ale staram się nadrabiać własnie tymi sposobami, o których pisze Marta... rozwiń

No cóż, Olimpia - ale okolicę masz ładną, zawsze to pozytyw, zresztą przy dziecku znaczący :) Ja też mam problem z mięsem, ale staram się nadrabiać własnie tymi sposobami, o których pisze Marta :).

Dziewczyny, przed chwilą balsamując ciało, zauważyłam, że moje żyły na rękach bardzo się uwidoczniły. Może raczej - bardzo bardzo! O ile jedną sobie od razu zaczęłam tłumaczyć pomiarami ciśnienia, tak drugą nie wiem czym... Też tak macie? Wczoraj jeszcze wszystko było ok... Nie żeby mnie straszna panika ogarnęła, no ale jednak troszkę się przestraszyłam. Wiem, że mogą pojawiać się żyłki na biuście, dekolcie itd., ale na wzmiankę o rękach się nie natknęłam :/

zobacz wątek
12 lat temu
Aga_Bl

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry