Re: WRZEŚNIOWO-PAŻDZIERNIKOWE MAMUSIE 2013 (6)
No i pewnie też jakoś tak pokombinuję :) Zresztą może po prostu co drugi dzień będę takie cuda wymyślać ;) Ja za goferkami to tak średnio, ale za to mżonek - wszystko co słodkie, mączne i najlepiej...
rozwiń
No i pewnie też jakoś tak pokombinuję :) Zresztą może po prostu co drugi dzień będę takie cuda wymyślać ;) Ja za goferkami to tak średnio, ale za to mżonek - wszystko co słodkie, mączne i najlepiej megakaloryczne wciąga aż mu się uszy trzęsą (i dlaczego facetom to się gdzieś odkłada w przestrzeni, a nie w brzuchu czy udach?!).
Zrobiłaś mi teraz chęć na sałatkę! Ja z kolei mam problem z sokami, kocham świeżo wyciśnięty z pomarańczy... No ale muszę się ograniczyć :(
zobacz wątek