Re: WRZEŚNIOWO-PAŻDZIERNIKOWE MAMUSIE 2013 (6)
Sonia,tylko trochę jest różnica w tych naszych tygodniach ciąży,ja wogóle nic nie przybrałam,ale to chyba dobrze.
Słuchajcie dziś w nocy miałam jakieś występy w brzuszku,nigdy...
rozwiń
Sonia,tylko trochę jest różnica w tych naszych tygodniach ciąży,ja wogóle nic nie przybrałam,ale to chyba dobrze.
Słuchajcie dziś w nocy miałam jakieś występy w brzuszku,nigdy wcześniej,nawet z Matim nie doświadczyłam czegoś podobnego.Mały ogólnie lubi się ruszać w nocy,ale dziś to mnie obudził,fikał nóżkami albo rączkami machał tak intensywnie że aż byłam lekko zaskoczona,ale co mnie zaniepokoiło,bąble w brzuchu,tam wszystko kipiało,niesamowite dzwięki,jakby zbomblowana woda od ciągłego ruszania się,aż wstałam i zaczełam chodzić po mieszkaniu o 4.00 rano,jak nawiedzona...:)
No to pierwsze usypianie dziecka jeszcze nie narodzonego mam już za sobą:)
A dziś dostałam telefon od gina,bo wczoraj byłam na kontroli i poprosiłam o badanie ogolne krwi,bo ogólny lekarz nie chce zrobić,odsyła do gina,a wczoraj od gina usłyszałam że mam iść do ogólnego,paranoja jakaś.Noi dzwoni do mnie koleżanka a raczej jej siostra,bo ona w szpitalu że dzwonił do niej mój lekarz(podałam numer do koleżanki)noi coś z wynikami nie tak,mam odebrać receptę,coś z żołądkiem.Kurczę wystraszyłam się jak nie wiem,a ona żle coś zrozumiała bo odebrał szwagier a on po polsku nie mówi i nie dogadała się z nim,przekazała mi tyle o ile,więc pojechałam tam i okazało się to co było do przewidzenia,lekka anemia,wynik poniżej normy noi dostałam żelazo,za które w aptece nie wzieli ode mnie pieniędzy,fajnie,co?Coś w ramach ciąży,nie wiem dokładnie.Mam brać po jednej dziennie,jeny ile ja już tych leków biorę...
I pomyśleć kiedy oni by sami od siebie zrobili badania,chyba jakbym już się żle czuła,dopiero lek bym dostała,masakra,zła jestem na nich.
zobacz wątek