Re: WRZEŚNIOWO-PAŻDZIERNIKOWE MAMUSIE 2013 (6)
majówka, majówka i po majówce :P dziś wróciłam do Gdańska... 2 kilo większa niż wyjeżdżałam :) w ostatnich dniach brzuch mi się bardzo uwidocznił. Tak się martwiłam, że waga się nie zmienia, a...
rozwiń
majówka, majówka i po majówce :P dziś wróciłam do Gdańska... 2 kilo większa niż wyjeżdżałam :) w ostatnich dniach brzuch mi się bardzo uwidocznił. Tak się martwiłam, że waga się nie zmienia, a teraz poszło bardzo szybko w górę i aktualnie jestem od początku ciąży 4 kilo na plusie.
Julka i Dorotiii, z zachcianek, też mam od długiego już czasu ogromną ochotę na pomidory - jem na tony :) Jeśli marzy się Wam córeczka to życzę z całego serca żeby tak było!
U mnie jeśli chodzi o płeć dziecka, to od początku byłam przekonana, że będzie chłopczyk. Powiedziałam mojemu lekarzowi przed badaniem, że w zasadzie potrzebuję tylko potwierdzenia, no i faktycznie sprawdziło się :) W pierwszym trymestrze miałam ochotę na kwaśne rzeczy (głównie pomarańcze, ogórki kiszone) i mięso. Za to nie mogłam jeść nic słodkiego, śmietanowego czy mdłego... Sama jestem ciekawa co u Was w brzuszkach siedzi :)
Walerka również gratuluję syna :) Fajnie, że masz parkę, mi się też tak marzy...
Dziękuję dziewczyny, że dzielicie się doświadczeniami z pierwszego porodu - dla mnie to bardzo cenne informacje! Tym bardziej, że to moja "pierwsza" ciąża i nie wiem czego się spodziewać :P Ja to w ogóle panikuję na samą myśl i najchętniej to bym chyba urodziła w domu (mam wrażenie, że tylko tu mogę się czuć bezpiecznie). Z drugiej strony boję się jakichkolwiek komplikacji i rozsądek podpowiada mi, że jednak szpital. Na szczęście mam jeszcze trochę czasu na oswajanie tematu porodu :)
zobacz wątek