Targi Drukowanego Kiczu
Byłem w niedzielę. Impreza słaba, bez porównania do zeszłego roku. Powinno się to nazywać "Targi printów z Anime" - od tego kiczu szło bólu oczu dostać. Sensownych wydawnictw raptem kilka, a tak to...
rozwiń
Byłem w niedzielę. Impreza słaba, bez porównania do zeszłego roku. Powinno się to nazywać "Targi printów z Anime" - od tego kiczu szło bólu oczu dostać. Sensownych wydawnictw raptem kilka, a tak to podrukowane plakaty i naklejki. Słabo, wyjątkowo słabo. O ludziach nie potrafiących zachować się w tłumie nie wspomnę, ale to już nie wina organizatorów.
Przykre, że impreza z potencjałem zaliczyła niezłą glebę.
zobacz wątek