Widok
Panie Kolego szanowny!W którą stronę daje się kręcić kluczem?Jeżeli jest opór przy kręceniu w stronę przeciwną do ruchu wskazówek zegara,tokręcisz aż do oporu,tzn aż odkręcisz;potrzebne długie ramię,bo czasem wolnobieg jest zakręcony ganz fest.Jeżeli kluczem daje się kręcić swobodnie(odwrotnie do zegara),to potrzebny bacik .Eta wsjo.
Ivo napisał(a):
> Panie Kolego szanowny!W którą stronę daje się kręcić
> kluczem?Jeżeli jest opór przy kręceniu w stronę przeciwną do
> ruchu wskazówek zegara,tokręcisz aż do oporu,tzn aż
> odkręcisz;potrzebne długie ramię,bo czasem wolnobieg jest
> zakręcony ganz fest.Jeżeli kluczem daje się kręcić
> swobodnie(odwrotnie do zegara),to potrzebny bacik .Eta wsjo.
Pięknie podziekował :)
W obie strony kluczem nie daje sie krecic i dlatego chciałem wiedzieć w która napierac zeby czegoś nie uszkodzić. Bacik jak najbardziej zbędny.
Jak oczywiście rozumiem patrze na kasete na kole i wtedy kręcę przeciwzegarkowo kluczem zespolonym z onym ramieniem (oj fest jest zakręcone...)
I.
> Panie Kolego szanowny!W którą stronę daje się kręcić
> kluczem?Jeżeli jest opór przy kręceniu w stronę przeciwną do
> ruchu wskazówek zegara,tokręcisz aż do oporu,tzn aż
> odkręcisz;potrzebne długie ramię,bo czasem wolnobieg jest
> zakręcony ganz fest.Jeżeli kluczem daje się kręcić
> swobodnie(odwrotnie do zegara),to potrzebny bacik .Eta wsjo.
Pięknie podziekował :)
W obie strony kluczem nie daje sie krecic i dlatego chciałem wiedzieć w która napierac zeby czegoś nie uszkodzić. Bacik jak najbardziej zbędny.
Jak oczywiście rozumiem patrze na kasete na kole i wtedy kręcę przeciwzegarkowo kluczem zespolonym z onym ramieniem (oj fest jest zakręcone...)
I.
Chyba raczej kręcisz do kierunku przeciwnego do jazdy bo gdybyś odkręcał w kierunku zgodnym z jazdą to przecież już w czasie jazdy by ci kalectwem albo śmiercią groziło.
Ja mam kasete a nie wolnobieg nakręcany i w nakładce trzymającej reszte kasety (wewnątrz najmniejszej zębatki) opisane jest i strzałka zgodna z kierunkiem jazdy - lock (zamknąć - zakręcić).
Ja mam kasete a nie wolnobieg nakręcany i w nakładce trzymającej reszte kasety (wewnątrz najmniejszej zębatki) opisane jest i strzałka zgodna z kierunkiem jazdy - lock (zamknąć - zakręcić).
1. Jeżeli nie potrzebny Ci bacik to znaczy, że masz wolnobieg nakręcany, a nie kasetę.
2. dbig napisał(a):
> Chyba raczej kręcisz do kierunku przeciwnego do jazdy bo gdybyś
> odkręcał w kierunku zgodnym z jazdą to przecież już w czasie
> jazdy by ci kalectwem albo śmiercią groziło.
Oczywiście kręcisz odwrotnie niż gdybyś pedałował (pedałując dokręcasz wolnobieg - stąd późniejszy problem z jego odkręceniem).
Użyj długiego (naprawdę) klucza, ewentulanie nasuń na końcówkę klucza jakąś rurkę, żeby przedłużyć ramię.
2. dbig napisał(a):
> Chyba raczej kręcisz do kierunku przeciwnego do jazdy bo gdybyś
> odkręcał w kierunku zgodnym z jazdą to przecież już w czasie
> jazdy by ci kalectwem albo śmiercią groziło.
Oczywiście kręcisz odwrotnie niż gdybyś pedałował (pedałując dokręcasz wolnobieg - stąd późniejszy problem z jego odkręceniem).
Użyj długiego (naprawdę) klucza, ewentulanie nasuń na końcówkę klucza jakąś rurkę, żeby przedłużyć ramię.
Kłaniam,
Kasete już odkreciłem, wszystko pieknie wymyłem, bębenek cyka jak nowy i tu kolejny babol. Jak nasmarować bębenek jak się nie mogę do niego dostać... Czy muszę skołować sobie klucz za pomocą którego odkręcę nakrętke przytrzymujacą zębatki i bębenek "w kupie"? Czy można np zapodać oliwę maszynową przez szczelin w wewnetrznej obudowie kasety,w której śmiga bębenek?
Gruss!
I.
Kasete już odkreciłem, wszystko pieknie wymyłem, bębenek cyka jak nowy i tu kolejny babol. Jak nasmarować bębenek jak się nie mogę do niego dostać... Czy muszę skołować sobie klucz za pomocą którego odkręcę nakrętke przytrzymujacą zębatki i bębenek "w kupie"? Czy można np zapodać oliwę maszynową przez szczelin w wewnetrznej obudowie kasety,w której śmiga bębenek?
Gruss!
I.
dbig napisał(a):
> Wolnobiegi nakręcane mają niby ten problem że po częściowym
> zużyciu jest efekt "pływania całego wielotrybu" na piaście.
Widzę cos takiego w hipermarketówce mojej białki. Cały wielotryb buja sie jak pijany :-/
Nie jestem do końca pewien jak to jest z tymi bebenkami. Bo w kasetach nakładanych bebenek pozostaje na wierzu po jej zdjeciu jako kompaktówy element. A jak to wyglada w kasetach nakrecanych? Czy odrazu sypia sie kulki, igiełki czy inne cholerstwo? Nie czuje potrzeby rozbrajania bębenka ale chciałbym go przesmarować, coby mi na sucho nie biegał...
Gruss!
I.
> Wolnobiegi nakręcane mają niby ten problem że po częściowym
> zużyciu jest efekt "pływania całego wielotrybu" na piaście.
Widzę cos takiego w hipermarketówce mojej białki. Cały wielotryb buja sie jak pijany :-/
Nie jestem do końca pewien jak to jest z tymi bebenkami. Bo w kasetach nakładanych bebenek pozostaje na wierzu po jej zdjeciu jako kompaktówy element. A jak to wyglada w kasetach nakrecanych? Czy odrazu sypia sie kulki, igiełki czy inne cholerstwo? Nie czuje potrzeby rozbrajania bębenka ale chciałbym go przesmarować, coby mi na sucho nie biegał...
Gruss!
I.
Ivan napisał(a):
> Nie jestem do końca pewien jak to jest z tymi bebenkami. Bo w
> kasetach nakładanych bebenek pozostaje na wierzu po jej zdjeciu
> jako kompaktówy element. A jak to wyglada w kasetach
> nakrecanych? Czy odrazu sypia sie kulki, igiełki czy inne
> cholerstwo? Nie czuje potrzeby rozbrajania bębenka ale
> chciałbym go przesmarować, coby mi na sucho nie biegał...
> Gruss!
> I.
Podobno zawsze się sypią - ja nie miałem ochoty sprawdzać ;)
Spróbuj ewentualnie z tym olejem. U mnie działało.
> Nie jestem do końca pewien jak to jest z tymi bebenkami. Bo w
> kasetach nakładanych bebenek pozostaje na wierzu po jej zdjeciu
> jako kompaktówy element. A jak to wyglada w kasetach
> nakrecanych? Czy odrazu sypia sie kulki, igiełki czy inne
> cholerstwo? Nie czuje potrzeby rozbrajania bębenka ale
> chciałbym go przesmarować, coby mi na sucho nie biegał...
> Gruss!
> I.
Podobno zawsze się sypią - ja nie miałem ochoty sprawdzać ;)
Spróbuj ewentualnie z tym olejem. U mnie działało.
Z tego co pamiętam, to kiedyś, w starym rowerze jak wykręciłem wolnobieg to od razu wszystkie kulki znalazły się na ziemi łącznie z tymi igiełkami, drucikami itp. Ta przygoda zmusiła mnie do zakupu "normalnej" kasety gdyż wolnobiegu nie byłem w stanie złożyć. Co gorsza robiłem to na piasku co się skończyło tym, że części kuleczek już nigdy nie znalazłem.
Kłaniam,
Dzis byłem na Wysepce z zapytaniem co sie stanie jak ruszę to-to. Jak sie należało spodziewć panowie zapodali że sie wszystko rozleci i że jest to jedyna słuszna metoda smarowania bębenka. Klucza nie mięli za to zaproponowali że zrobią to za jedyne 15PLN. Nie skozystałem... Chyba skłonie sie ku metadzie szczelinowo-oliwowej ;)
Gruss!
I.
Dzis byłem na Wysepce z zapytaniem co sie stanie jak ruszę to-to. Jak sie należało spodziewć panowie zapodali że sie wszystko rozleci i że jest to jedyna słuszna metoda smarowania bębenka. Klucza nie mięli za to zaproponowali że zrobią to za jedyne 15PLN. Nie skozystałem... Chyba skłonie sie ku metadzie szczelinowo-oliwowej ;)
Gruss!
I.