Widok
Czy w dzisiejszych czasach wszyscy zaopatruja sie w biedronce albo we wcale nie tanim warzywniaku w Baninie? Nie ma tu jakiegos rolnika albo fajnego sklepu w okolicy? Owoce i warzywa sa potrzebne na codzien a nie zakupy zapasow w sklepie internetowym czy jezdzic do czeczewa. Cena tez gra jakas role.
Zasiej sama? wsadzcie sobie takie komentarze gdzies...nie porownujcie owocow czy warzyw od rolnika do biedronki, marchewka tam kupiona to nie zgnije tylko zczarnieje, jablko nie wiem jak dlugo moze lezec i nic sie z nim nie dzieje. Prawdziwe jablka za dzien dwa gnija, ze wszystkim tak jest, jesli uwazacie, ze wszyscy daja tyle chemii co warzywniak z biedronki to powodzenia i smacznego. Ja wole poszukac gdzie indziej.
Witam,
Może i nie daja chemi, ale latają nad nami samoloty. Powiecie i co z tego. A to, że konsorcja opracowały nowy rodzaj paliwa które jest bardziej wydajne, mnie sie kopci, ale o eko to zapomnijcie.
Maja własne normy i basta. Taki samolot jak startuje to spala tego najwięcej! A gdzie ten syf opada. Na nasze domy, ogrodki i pola.
Trują nas takim syfem, że masakra. Maja zaprztjaznione firmy które to wystawiają ceryfikaty, świadectwa różne że wszystko jest w normie.
Może i nie daja chemi, ale latają nad nami samoloty. Powiecie i co z tego. A to, że konsorcja opracowały nowy rodzaj paliwa które jest bardziej wydajne, mnie sie kopci, ale o eko to zapomnijcie.
Maja własne normy i basta. Taki samolot jak startuje to spala tego najwięcej! A gdzie ten syf opada. Na nasze domy, ogrodki i pola.
Trują nas takim syfem, że masakra. Maja zaprztjaznione firmy które to wystawiają ceryfikaty, świadectwa różne że wszystko jest w normie.
Gdybym mieszkala w domku jednorodzinnym z wielkim terenem dookola to pewnie bym pomyslala o posadzeniu wlasnych warzyw, a ze mieszkam w szeregu z nieduzym ogrodem, wolalam go zagospodarowac na miejsce do odpoczynku po pracy i plac zabaw dla dzieci. Nie twierdze, ze rolnicy nie uzywaja wogole chemii, ale watpie by w takich ilosciach jak warzywka z biedronki, ktore moga lezec i lezec i nic sie z nimi nie dzieje. A jesli chodzi o komentarz co do truskawek, gdzie w lato sie zaopatrujesz w te owoce?
Hm, to przejdź się wiosną przy tych polach uprawnych i weź głęboki wdech. Niestety każdy wali środki ochrony roślin, a w do biedronki produkują również nasi lokalni rolnicy. Mam tylko niewielką nadzieję, że w lokalnych produktach jest mniej chemii niż tych sprowadzanych z unii.
Tak na marginesie. Mam swój warzywnik bez chemii i moje warzywa nigdy nie były takie dorodne jak u sąsiada - rolnika 50 metrów dalej.
Tak na marginesie. Mam swój warzywnik bez chemii i moje warzywa nigdy nie były takie dorodne jak u sąsiada - rolnika 50 metrów dalej.