Re: Wątek kinowy
Podobno Sam nie narzekał, ponieważ nie miał wyboru. Próbował ratować sie proponując spotkanie w kinie następnym razem, ale nie zdołał tym przekonać podejrzanej grupy kobiet i został skonsumowany w...
rozwiń
Podobno Sam nie narzekał, ponieważ nie miał wyboru. Próbował ratować sie proponując spotkanie w kinie następnym razem, ale nie zdołał tym przekonać podejrzanej grupy kobiet i został skonsumowany w miejscu publiczny tak, że nikt tego nie zauważył. Grupa rozeszła sie niby nic przecierając dłońmi usta. Jedyny ślad, to jeden kubek do kawy za dużo na stoliku, ale kto zwraca na to uwagę. W oddali widać jeszcze było dwie podejrzane dziewczyny z parasolami w rękach, które coraz szybszym krokiem odchodziły od miejsca spotkania idąc w kierunku nieoświetlonej uliczki od czasu do czasu sprawdzając, czy nikt za nimi nie idzie. Trop sie urywa.
Tak słyszałem...
zobacz wątek
11 lat temu
~taksłyszałem