Widok
WaterLane
WaterLane to sześciokondygnacyjne budynki, które powstały przy ul. Szafarnia w Gdańsku. W bezpośrednim sąsiedztwie znajduje się marina, zaś zaledwie kilkuminutowy spacer dzieli przyszłych i obecnych mieszkańców od słynnej ulicy Długiej i zabytków Głównego Miasta.
W pierwszym budynku powstało ponad 100 apartamentów dostępnych z pięciu klatek schodowych, wyposażonych w windy. Mieszkańcy mogą zrelaksować się w centrum SPA z basenem. Pod budynkiem znajduje się podziemna hala garażowa. Kolejne ...
więcej o inwestycji
więcej o inwestycji
Nic specjalnego za tą cenę za m2
Cena zbyt wysoka jak za tą lokalizację oraz standard i technologię budowy. Np. rury wewnątrz mieszkań nie będą schowane w ścianie, co dziś już jest standardem. W dodatku parking na platformie (dwa poziomy), a w dodatku cholernie drogi i brak komórki lokatorskiej oraz balkonów do małych mieszkań. NIE POLECAM
Że co ? no...
Jaka bzdura... mieszkanie za tą cenę w tym miejscu... smród, hałas i stara technologia budowania. Ale frajerzy to kupią i będą chcieli to później sprzedać innym frajerom, którzy mają za nic urok swojej dzielnicy. Same lustra i szkła... ten styl jest po prostu ohydny i niszczy piękno oraz magię starego miasta... Rozumiem jak by to był piękny nowoczesny budynek...z dużymi tarasami. Ale komunalne mieszkania na terenie 3miasta z widokiem na morze można ładnie zaadoptować. No ale niech fra...y kupują i płacą duży czynsz. Niech miasto zarobi na nowe drogi. A ja sobie kupię ziemię i zbuduję domek też z widokiem na stary Gdańsk. I nie zapłacę za to nawet połowy tego czego chcą za takie pseudo apartamenty. Pozdrawiam.
absolutnie nie polecam!
Jedyny pozytyw tej inwestycji to lokalizacja. Cena ma się nijak do jakości. Ściany z tektury, pomijam wątpliwą przyjemność słuchania rozmów sąsiadów, ale najwyższe piętra są nadal remontowane/wykańczane, łącznie z rozbijaniem ścian wewnętrznych, więc ma się wrażenie, ze budynek zaraz się zawali, a wiertarki przebiją przez sufit. A jest to różnica 2-3 pięter, strach pomyśleć jakby to było tylko piętro wyżej albo obok skoro teraz nie możemy prowadzić normalnej rozmowy w tym hałasie. Plus hałas z zewnątrz, odnawianie biurowca obok.
Jeśli chodzi o SPA to też szału nie ma, sauny zazwyczaj zepsute, przynajmniej jedna. W siłowni jest bieżnia i rowerek. Mini atlas jest zepsuty. W jacuzzi jak siedzą 4 osoby to nie ma co z nogami zrobić, ale to jeszcze najlepszy element tego SPA.
Poza tym, w tym LUKSUSOWYM, jak twierdzi administracja, budynku ściany są brudne, tekturowe kafelki na sufitach nierówno poukladane, tu i ówdzie brakują..pierwsze wrażenie tego miejsca - szpital! a po chwili dostrzega się tandetę.
Za jakość się płaci, w tej inwestycji płaci się, ale nie wiem za co. Administracja nieuprzejma i kompletnie bezużyteczna, przypomina czasy komunistyczne. Mam tylko nadzieję, że to nie jest normalne w Trojmieście. A wracając do luksusu to inwestorowi polecam zobaczenie podobnej inwestycji w Poznaniu, którą spokojnie można nazwać luksusową.
Jeśli chodzi o SPA to też szału nie ma, sauny zazwyczaj zepsute, przynajmniej jedna. W siłowni jest bieżnia i rowerek. Mini atlas jest zepsuty. W jacuzzi jak siedzą 4 osoby to nie ma co z nogami zrobić, ale to jeszcze najlepszy element tego SPA.
Poza tym, w tym LUKSUSOWYM, jak twierdzi administracja, budynku ściany są brudne, tekturowe kafelki na sufitach nierówno poukladane, tu i ówdzie brakują..pierwsze wrażenie tego miejsca - szpital! a po chwili dostrzega się tandetę.
Za jakość się płaci, w tej inwestycji płaci się, ale nie wiem za co. Administracja nieuprzejma i kompletnie bezużyteczna, przypomina czasy komunistyczne. Mam tylko nadzieję, że to nie jest normalne w Trojmieście. A wracając do luksusu to inwestorowi polecam zobaczenie podobnej inwestycji w Poznaniu, którą spokojnie można nazwać luksusową.