Odwiedziłam restaurację przy okazji akcji "Weekend za pół ceny".
+ bardzo sympatyczna kelnerka, która potrafiła doradzić. Mimo przytłaczającej ilości osób cały czas była obecna.
+ ładny, przyjemny wystrój.
+barek przy sushi masterach jest naprawdę ładnie zaaranżowany
+ pyszna krewetka w tempurze
+ do rachunku dołączona zniżka na kolejną kolację

- brak bardziej "klasycznych" wersji sushi. Wszędzie, gdzie się tylko da powpychana cebula, marchew, oliwki, kapary, szczypiorek itp.
- mało zbity ryż, kawałek złapany delikatnie pałeczkami znacznie zmniejszał swoją objętość.
-w sushi mało krewetek, mało ryby, zbyt duża ilość warzyw i dodatków w stosunku do ryby
- tajska zupa z kurczakiem, mleczkiem kokosowym i trawą cytrynową- kurczaka 2 małe kawałki ( a szkoda, najlepsza rzecz w zupie ), śladowe ilości mleczka kokosowego, za to nie pożałowano trawy cytrynowej ( na niekorzysc )