ciekawe...
fajnie, że robią tą imprezę. nie mam nic przeciwko, choć wegetarianką nie jestem.
dziwi mnie tylko jedna rzecz - oni stawiają człowieka niżej niż zwierzęta, kupują "wegetariańskie" buty,...
rozwiń
fajnie, że robią tą imprezę. nie mam nic przeciwko, choć wegetarianką nie jestem.
dziwi mnie tylko jedna rzecz - oni stawiają człowieka niżej niż zwierzęta, kupują "wegetariańskie" buty, wykonane gdzie? a jakże w Chinach. Do takich super butów dokupują kilka par chińskich skarpetek i się cieszą, że zbawiają świat, bo na ich buty nie zabito zwierzaka.
Ale głęboko w dupie mają, że skarpetki do tych butów robiły kilkuletnie dzieci w obozach pracy za miskę ryżu, pracujące na tą miskę kilkanaście!!!!!
I to jest zbawianie świata????????? Gdzie prawa dziecka??? Prawa człowieka??? Nie ma, są tylko klapki na oczach i zwierzątka...
Wolę jeść mięso...
zobacz wątek
