Odpowiadasz na:

Re: Wejherowska porodówka

co prawda rodziłam w Wejherowie niecały rok temu w lipcu, ale jeszcze co nieco pamiętam. Po pierwsze lekarz na izbie przyjęć jest inny niż na oddziale porodowym, po drugie położne jeśli muszą to... rozwiń

co prawda rodziłam w Wejherowie niecały rok temu w lipcu, ale jeszcze co nieco pamiętam. Po pierwsze lekarz na izbie przyjęć jest inny niż na oddziale porodowym, po drugie położne jeśli muszą to odchodzą od rodzącej ale tylko wtedy kiedy ktoś inny jest przy nich np. szczęśliwy tatuś :D Po trzecie jak ja rodziłam a zaczęłam rodzić pod prysznicem (od razu z 5 palców zrobiło się max rozwarcie) natychmiast znalazły się w mojej sali 3 położne i lekarz. Personel na porodówce i poporodowej fantastyczny! Cały poród żartowaliśmy sobie z mężem położnymi i lekarzem. Położne bardzo mi pomogły, bo synek zablokował mi się w kanale rodnym i nie mogłam go wyprzeć, a później miałam wielkie problemy z karmieniem piersią. Gdyby nie one nie dałabym sobie rady.

z rzeczy które trzeba zabrać do listy mogę dodać ręcznik dla dziecka - ja zapomniałam i nie miałam czym wytrzeć Mikołaja po kąpieli; jakieś biszkopty i tym podobne przekąski, bo po porodzie kobieta jest strasznie głodna (a jeśli urodzi tak jak ja o 21 to musi czekać do śniadania na coś do jedzenia) oraz duuuużo wody

Po porodzie można wziąć sobie osobną salę w której może przebywać cały czas tatuś albo inna osoba towarzysząca... my wykupiliśmy ją dla siebie. Mój mąż stwierdził, że to fantastyczna możliwość i był baaaaaardzo zadowolony z tego, że te pierwsze dni mógł spędzić cały czas z nami i że mógł całą noc po porodzie trzymać dziecko w rękach i patrzeć jak słodko śpi :)

zobacz wątek
15 lat temu
~brzoskwisia

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry