Rozczarowanie
Po raz pierwszy nudziłam się w operze! Nie umiem nawet określić, co mi się nie podobało... Gdyby nie mój ulubiony śpiewak (pan Leszek Skrla) i poczucie, że każdy szanujący się meloman powinien...
rozwiń
Po raz pierwszy nudziłam się w operze! Nie umiem nawet określić, co mi się nie podobało... Gdyby nie mój ulubiony śpiewak (pan Leszek Skrla) i poczucie, że każdy szanujący się meloman powinien obejrzeć "Wesele Figara", wyszłabym już podczas pierwszej przerwy.
zobacz wątek