Widok
To nowy zlobek, pewnie dlatego nie ma opinii. Mój synek chodzi na codzień do filii w śródmieściu ale jak był tam urlop chodził zastępczo do zlobka w lotni, to było kilka dni tylko wiec ciężko mi powiedzieć coś o tym konkretnie żłobku natomiast z Wesołej Krainy w śródmieściu jesteśmy bardzo zadowoleni, a ponieważ to jedna właścicielka, te same zasady i zwyczaje itd myśle ze na zaspie jest podobnie. Zwłaszcza ze Panie opiekunki się wymieniają miedzy filiami.
Nie polecam. Moje dziecko tu chodziło parę lat temu. Dyrektorka obiecuje gruszki na wierzbie... że grupa dla starszaków i maluchów osobno (w rzeczywistości dzieci są razem). Dziwne metody wychowawcze- płaczącą dziewczynkę, która miała problem z adaptacją, opiekunka (za rozkazem Dyrektorki) musiała odsuwać ręką żeby się do niej nie przytulała. z tesktem, że to "nasza płaczka" jest (etykietowanie dzieci). A to przecież maluszki żłobkowe były. Wysposażenie kiepskie, mało inwestycji w zabawki nie odśieżone ściany od dawna w sali i wykładziny. PAni zawsze mówią, że super wszystko, dziecko je itp. A moje dziecko przychodziło głodne do domu bo tam jeść nie chciało. Ok, cieszę się, że nie wmuszali ale wymagałam tylko szczerego opowiedzenia co i ajk zebym mogła dziecko przygotować na następny dzień i trudności. Nastawienie generalnie głównie na kasę. Nawet opiekunki często się zmieniały za wyjątkiem jednej pupilki.
Mój synek chodzi i jestem bardzo zadowolona. Informację rzetelne i konkretne. Mój synek to mały łobuz więc również słyszę, że np dziś popychał dzieci, wiem, że to prawdziwa informacja i staram się z Paniami współpracować, bo to chodzi i dobro mojego synka. Dobre rzeczy też słyszę z czego się bardzo cieszę. Widzę pozytywne zmiany i jestem a właściwie jesteśmy zadowoleni z mężem z opieki w Wesołej Krainie.