Także mnie pani Makowska kompletnie nie przekonuje.
Nieustanny słowotok, przemowy ex cathedra i "wiedzenie wszystkiego lepiej" w jej wykonaniu są naprawdę nieznośne. To nie jest osoba, z którą można dyskutować na argumenty albo osiągnąć jakikolwiek...
rozwiń
Nieustanny słowotok, przemowy ex cathedra i "wiedzenie wszystkiego lepiej" w jej wykonaniu są naprawdę nieznośne. To nie jest osoba, z którą można dyskutować na argumenty albo osiągnąć jakikolwiek kompromis. Sołtysową we Wrzeszczu może sobie być. Natomiast o zarządzaniu tak dużym organizmem miejskim jakim jest Gdańsk, nie ma - moim zdaniem - zielonego pojęcia. Predyspozycji do tak poważnych zadań też raczej nie.
zobacz wątek