Odpowiadasz na:

Re: Wieczni poszukiwacze pracownika

pochwal się zatem Haniu w jaki sposób szukałaś, jak znalazłaś i ile zarabiasz a także jakie masz po prostu wymagania (bo być może nie masz kredytów, mieszkasz u rodziców a jedyne opłaty twoje to... rozwiń

pochwal się zatem Haniu w jaki sposób szukałaś, jak znalazłaś i ile zarabiasz a także jakie masz po prostu wymagania (bo być może nie masz kredytów, mieszkasz u rodziców a jedyne opłaty twoje to np. internet w komórce).
poza tym poproszę o wytłumaczenie szerszemu gronu publiki co znaczy pojęcie "pracownik nie nadający się do pracy" ???
TAKIEGO SIĘ PO PROSTU NIE ZATRUDNIA. natomiast jeżeli (oczywiście nie generalizuję a w różnych miejscach pracy różne przywileje) śmieciówki, brak płatnych nadgodzin, posiłku, jasno sprecyzowanych celów / wymogów, brak pojęcia o własnej firmie (tak, tak, to o was drodzy dyrektorzy, prezesi, kierownicy i tzw. managerzy), prowizje, premie dwuletnie mają motywować do pracy - nie dziw się, że tacy właśnie leserzy firmowi jak ci opisywani powyżej mają problem ze znalezieniem solidnego - podkreślam - solidnego pracownika. ot i cała mądrość życiowa...

zobacz wątek
9 lat temu
~tak se pacze i tak se widze

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry