Odpowiadasz na:

Re: Wieczni poszukiwacze pracownika

xyz no albo zbyt wiele popiłeś sobie albo masz problem - powiedzmy - natury głęboko osobistej.
wiesz jaka problematyka jest tu poruszana? wydaje ci się że mówimy o bezrobociu? o nadmiarze... rozwiń

xyz no albo zbyt wiele popiłeś sobie albo masz problem - powiedzmy - natury głęboko osobistej.
wiesz jaka problematyka jest tu poruszana? wydaje ci się że mówimy o bezrobociu? o nadmiarze pracy? to poczytaj sobie jeszcze raz ten wątek - może uda ci się potem coś mądrego i na temat dodać. póki co jawisz się jako właśnie jeden z tych darczyńców łaskawców co poszukują do pracy i sami nie wiedzą kogo... ale szukać trzeba bo sami jacyś tacy nieodpowiedni przychodzą.
może sam spróbujesz? z powodu nadmiaru dobrobytu nawet mogę wskazać ci gdzie powinieneś zacząć weryfikować swe mądrości życiowe.

zobacz wątek
9 lat temu
~tak se pacze i tak se widze

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry