Re: Wieczni poszukiwacze pracownika
Ja byłam na rekrutacji do Quad Graphics, doszłam do 4 etapu, po czym dowiedziałam się, że mam za małe kwalifikacje i za dużo czasu by zabrało przeszkolenie mnie, żebym dosięgnęła do ich...
rozwiń
Ja byłam na rekrutacji do Quad Graphics, doszłam do 4 etapu, po czym dowiedziałam się, że mam za małe kwalifikacje i za dużo czasu by zabrało przeszkolenie mnie, żebym dosięgnęła do ich standardów... Dziwne. Wymagania mają dosyć spore i z tego, co tam widziałam, to potrzebują dużo ludzi, trochę już tam pracuje, ale nie każdy jak widać ma takie umiejętności retuszerskie, o jakie im chodzi. Stąd przesiew. Plus do tego obowiązkowo płynny angielski, bo w biurze jest mnóstwo Amerykanów, cały czas słyszysz nad uchem angielski.
zobacz wątek