Re: Wieczni poszukiwacze pracownika
Te ogry nawet nie zdają sobie sprawy, że są pośmiewiskiem, ale niestety dopóki będzie przyzwolenie prosiaków z wiejskiej na "śmieciówki", pracę na czarno, za 6-8/h, dopóty te klauny będą płodzić...
rozwiń
Te ogry nawet nie zdają sobie sprawy, że są pośmiewiskiem, ale niestety dopóki będzie przyzwolenie prosiaków z wiejskiej na "śmieciówki", pracę na czarno, za 6-8/h, dopóty te klauny będą płodzić takie ogłoszenia. Każdemu napotkanemu młodemu człowiekowi powtarzam codziennie "ucz się angielskiego, ew. niemieckiego i rwij z tej kolonii gospodarczej", w miejsce gdzie tyrając ciężko i uczciwie, zarobisz na mieszkanie, auto i rodzinę. Starczy jeszcze na psa, teatr, kino i kilka wyjść do dobrej restauracji.
zobacz wątek