Re: Wieczór panieński w klubie
ja bym sie czula jak dziwka. na swoje panienskie poszlam normalnie ubrana. moze dlatego ze nie traktowalam tego jako ostatnia impreza na wolnosci... bo wierna jestem swojemu mezowi od poczatku...
rozwiń
ja bym sie czula jak dziwka. na swoje panienskie poszlam normalnie ubrana. moze dlatego ze nie traktowalam tego jako ostatnia impreza na wolnosci... bo wierna jestem swojemu mezowi od poczatku zwiazku, i o zadnej wolnosci od dawna nie bylo mowy, jak zwiazek to wiernosc.
zobacz wątek