Odpowiadasz na:

Re: Wielcy odchodzą - nie zostawiając następców

Coś w tym jest. Ale ja bym zaczął od tego że dziś sztuka w małym stopniu jest anty-establishmentowa. Dzieciaki słuchają folk rocka i luzują się w pubach. Nie pala papierosów i prowadzą zdrowy tryb... rozwiń

Coś w tym jest. Ale ja bym zaczął od tego że dziś sztuka w małym stopniu jest anty-establishmentowa. Dzieciaki słuchają folk rocka i luzują się w pubach. Nie pala papierosów i prowadzą zdrowy tryb życia jak wokalista Coldplaya - ale czy to źle? Nie sadze. Może to i lepiej że nie pogują, nie dudnią Nirvany i nie zarzucają dropów do nielegalnych ravach. Może dzisiejszy bunt wyraża się inaczej niż w czasach burzy i naporu? Może dziś bunt to być miłym dla siebie i innych? Kto wie..

Jeśli chodzi o polski showbiz to wszyscy wiemy że to kompletna kicha, tak jak polisz tv, bez kablówki nie idzie oddychać. Ale to nie znaczy że nic się nie dzieje w offowych środowiskach. Może, tak jak mówi Manson po prostu ich nie widzimy?

Osobiście odnoszę trochę wrażenie że działalność artystyczna w jakimś poważniejszym tonie straciła racje bytu. Nic już nie może być na serio bo wtedy staje się kuriozalne, zaś wyrażanie rzeczy na poważne tak by nie stały się egzaltowane streścić można jedynie poprzez subtelne szyderstwo lub dowcip. Np: biedny Hołdys się produkuje a nawet ja chichotałem jak Wojewódzki z Figurskim robili z niego miazgę. To dziwne.

No może jeszcze balck metal walczy o resztki patetycznego zła...a wiec gloria Panu Ciemności!;) AVE!

zobacz wątek
13 lat temu
Ktoś i Kasandra

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry