Byłam dziś na kawie z przyjaciółką. Pan, który mnie obsługiwał, był bardzo uprzejmy i kompetentny. Ba! mimo, iż nie należało to do jego obowiązków, z uśmiechem i z własnej inicjatywy uwolnił mnie od zbędnego kartonu sporych rozmiarów (do Costy wstąpiłam na chwilę relaksu po odbiorze książek z Empiku), z którym nie miałam co zrobić. Chwilę później znów miałam okazję zaznać niebywałej uprzejmości obsługi: jedna z pań, usłyszawszy ode mnie, iż przyjaciółka moja, z którą przyszłam do Costy, z powodów zdrowotnych nie może pić gorących płynów, zamówione przez nią caffe latte przelała do szerokiej filiżanki (w wysokim kubku kawa stygłaby wieki) - UWAGA - schłodziwszy ją przedtem bryłkami lodu! Wielkie podziękowanie dla przemiłej ekipy. Jestem pod wrażeniem, dlatego wpisuję tę opinię natychmiast po powrocie do domu i z nadzieją, iż przeczyta ją i załoga, i kierownictwo. :-)