Re: Witam kochane 3city i wszystkich moich ulubionych trollów
Na taxi można było zarobić jeszcze rok temu. Teraz zrobiło się za dużo taksówek, jest ciężko o zlecenie nawet w weekendową noc. Korporacje biorą wszystkie auta jakie się zgłaszają, bo to dla nich...
rozwiń
Na taxi można było zarobić jeszcze rok temu. Teraz zrobiło się za dużo taksówek, jest ciężko o zlecenie nawet w weekendową noc. Korporacje biorą wszystkie auta jakie się zgłaszają, bo to dla nich kasa - miesięcznie od 300 do 500 zł trzeba zapłacić za "dyspozytornie". As Taxi, Dajan, City Drivers jeżdżą na śmiesznej stawce 1.8 zł /km - co daje efekt trzepania wielu kilometrów żeby wyjsc na swoje. I tu pojawia się problem zużycia samochodu - będziesz w niego wkładał miesięcznie tyle, ze zostanie Ci na waciki.
Żeby zarobić musisz minimum te 12-15 godzin dziennie spędzić w aucie - jak trafi się gorszy okres czy ferie zimowe to nawet po tylu godzinach jazdy obrót będziesz miał mizerny.
Wyobraź sobie sytuacje, w której na mieście jest około 40 taxi tylko z Twojej korporacji ( w weekend dochodzi pewnie do 70-100 sztuk ). Czekasz na zlecenie 30-40 minut - jedziesz z patologia 3km - efekt - 11-12 zł. I znowu wracasz do kolejki i znowu czekasz pol godziny.
To wcale nie jest kolorowa praca i nie pisze tego jako cierp z typowego słupka
zobacz wątek
7 lat temu
~Były taxi driver