Odpowiadasz na:

Wkraczam

powoli w weekendowe bagno.
Gabaryty, kształty, kontury,
twarze, słowa, zaniepokojony cudzy wzrok
powoli przestają tracić na wartości.
Dobrze mi widzieć jak
... rozwiń

powoli w weekendowe bagno.
Gabaryty, kształty, kontury,
twarze, słowa, zaniepokojony cudzy wzrok
powoli przestają tracić na wartości.
Dobrze mi widzieć jak
odpływa w akademicki świat definicji i pojęć
redukcja fenomenologiczna.
I jeszcze tylko
nastawię samotny biały żagiel
i popłynę...
oj popłynę w bezmiar złudzenia i zniewolenia.




http://www.wrzuta.pl/audio/zl7z8WGOa3/

zobacz wątek
16 lat temu
~~c~~

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry