Widok
Ale chodzi o to,że nie podawał mi haseł,znałam jego maila i od tego sie zaczęło - żeby wbić sie na niego wybralam opcję ''nie pamietam hasla'' i link do utworzenia nowego hasła został mi wysłany na specjalnie utworzonego maila. Nastepnie zaczęłam od zmiany hasła na jego GG korzystajac z włamu na jego pocztę. GG rowniez usunęłam i z facebookiem zrobilam to samo.Amen
Swoja drogą Gmail ma cienkie zabezpieczenia :P
Swoja drogą Gmail ma cienkie zabezpieczenia :P
dziewczyno nie boj sie bo ci nic za to nie grozi.powtarzam to co usunelas to portale spolecznosciowe.gdybys wlamala mu sie na konto bankowe lub na informacje z pracy gdzie byly by dane firmy i wazne wiadomosci z tym zwiazane ale nie w tych przypadkach.spokojnie i o nic sie nie martw.portal spolecznosciowy jest dla wszystkich.a to ze on je sobie zalozyl to nic takiego.nowe konta sobie zalozy.znikoma szkodliwosc.
Z włamaniem mamy do czynienia tylko wtedy jeśli doszło do złamania zabezpieczeń. Może to być kłódka, zamek, itp. W tym wypadku zabezpieczeniem było hasło, które nie zostało złamane tylko ona je znała.
Mamy do czynienia z bezprawnym wykorzystaniem konta, oraz z usunięciem jego danych z portali społecznościowych. O tym jaka może za to grozić kara decyduje przede wszystkim szkoda jaką poniósł poszkodowany. Może być to szkoda materialna, zdrowotna, moralna, itd. Poszkodowany musi KONKRETNIE określić co stracił, jakie są tego skutki, szkody. Jeśli stracił tylko zdjęcia umieszczone na portalu to niech nawet nie próbuje zgłaszać tego gdziekolwiek. Narobi tylko pracy Policji i NIC nie zyska, bo nic nie stracił. Następnym razem niech pilnuje swoich haseł.
Mamy do czynienia z bezprawnym wykorzystaniem konta, oraz z usunięciem jego danych z portali społecznościowych. O tym jaka może za to grozić kara decyduje przede wszystkim szkoda jaką poniósł poszkodowany. Może być to szkoda materialna, zdrowotna, moralna, itd. Poszkodowany musi KONKRETNIE określić co stracił, jakie są tego skutki, szkody. Jeśli stracił tylko zdjęcia umieszczone na portalu to niech nawet nie próbuje zgłaszać tego gdziekolwiek. Narobi tylko pracy Policji i NIC nie zyska, bo nic nie stracił. Następnym razem niech pilnuje swoich haseł.
I po co ;p Skoro to byl taki d*pek to wlasnie znizylas sie do jego poziomu brawo . Dziewczyny nie badzmy takie zawistne piers do przodu i szukac pozytywow :D Pozbylas sie d*pka a usuwanie mu portali z deka zalosne . I moim zdaniem nawet za to powinni pociagac do odpowiedzialnosci bo naruszylas jego prywatnosc , jakbys sie czula gdyby ktos bezczelnie wlamal ci sie na np. Facebook'a i czytal twoje wiadomosci lub go usunal ? Ale i tak zaraz bedzie bol d*py bo solidarnosc jajnikow .