Heh - dokładnie, ktoś, kto kupuje taki domek dla siebie (nie jako inwestycje i nie na kredyt) nie oblicza ile go to będzie kosztowało bo najzwyczajniej w świecie go na to stać. I stać go również na...
rozwiń
Heh - dokładnie, ktoś, kto kupuje taki domek dla siebie (nie jako inwestycje i nie na kredyt) nie oblicza ile go to będzie kosztowało bo najzwyczajniej w świecie go na to stać. I stać go również na to żeby jeździć w inne miejsca dla odskoczni.
Tak jak przedmówca napisał - poprostu nie stać Ciebie jak i zdecydowanej większości ludzi. Więc nie nasz problem ;-)
Ps.Oczywiście nie pogardził bym własnym domkiem na Kaszubach z widokiem na jezioro, jako jedną z alternatyw na weekend po długim tygodniu pracy ;-)
zobacz wątek