Na koniec marka: znak towarowy, licencje i porządek w materiałach, bo rollout na kolejne rynki lubi spójność. Dla chętnych więcej tu: rozwiń
Na koniec marka: znak towarowy, licencje i porządek w materiałach, bo rollout na kolejne rynki lubi spójność. Dla chętnych więcej tu: doradztwo dla startupów. Serio, później mniej nerwów przy reklamach i resellerach a wy jak to ogarniacie?
zobacz wątek