Re: woda na oknach- mam dosc
witam, i odpowiadam
Nawiewniki na każdym oknie - ja mam higroaktywne AERECO sprawdzają sie okej.
Do tego higrometr włosowy - jak wilgoć wzrasta powyżej 70% - wietrzenie...
rozwiń
witam, i odpowiadam
Nawiewniki na każdym oknie - ja mam higroaktywne AERECO sprawdzają sie okej.
Do tego higrometr włosowy - jak wilgoć wzrasta powyżej 70% - wietrzenie mieszkania - oczywiście nie podczas mgly i deszczu.
W skrajnych wypadkach osuszanie mieszkania - Rami Rent - pożyczyć osuszacz na dobę - wypompuje z powietrza i ścian jakieś 20 litrow. Na początku (przez dzień, dwa) powietrze będzie przesuszone więc w sypialni rozwiasić wilgotny ręcznik na grzejniku.
Jeśli uzywamy kuchni gazowych - tylko przy rozszczelnionym oknie i wyciągu. Brak wyciągu = zmienjszona ilość tlenu = większa kondensacja pary = powódź na parapecie.
jeśli mamy lazienkę bez okna = na noc zostawiac otwarte drzwi
jeśli o niefarcie jest w łazience ogrzewacz gazowy z otwartą komorą spalania (nie ma komina doprowadzającego powietrze). Wycinamy, wyrzucamy na śmietnik i kupujemy elektryczny przepływowy. To jest niebezpieczne, niezdrowe, powoduje wzrost wilgoci = grzybek, zapach pleśni etc. Ręczniki śmierdzą po jednym dniu. Elektryczny nie wychodzi w eksploatacji drożej - nie chce mi się tego wyliczać ale w skrócie: elektryczny ma sprawność 99,9 gazowy 60-70% więc do 40 procent walimy prosto w komin, opłaty za "utrzymanie sieci" przy prądzie jest zdecydowanie niższe - a przeciez i tak to płacimy w świetle etc... Gaz w domu to w ogole jest zły pomysł.
Wietrzenie robimy intensywne a nie długotrwale - otwieramy okno na 10 minut - nawet przy minus 30. Zamykamy. Budulec/ekspozycja pokoju "przechowa" dla nas temperature i powietrze po chwili bedzie komfortowe i ogrzane a co najważniejsze świeże, natlenione
Wietrzenie robimy przy zamkniętym grzejniku, najlepiej już wystudzonym.
zobacz wątek