Tego nigdy nie lubiłem. Nie cierpię tej piosenki Daukszewicza. Przyjemna linia melodyjna i bardzo dobry tekst. Jakby o mnie śpiewał cały czas. Aż dochodzimy do ostatniej zwrotki i wszystko się...
rozwiń
Tego nigdy nie lubiłem. Nie cierpię tej piosenki Daukszewicza. Przyjemna linia melodyjna i bardzo dobry tekst. Jakby o mnie śpiewał cały czas. Aż dochodzimy do ostatniej zwrotki i wszystko się sypie.
https://youtu.be/8Fhrcea4zNQ
Sprawiedliwość i prawda! - rzekłem do rodaka
I był pierwszym, co spytał - Dobrze, ale jaka?!
I to ma być pointa? Że jedyny rozsądny i dobrzy człowiek, to ten, co pyta jaka prawda. Schrzanił to tak jak Pythoni schrzanili zakończeniem Świętego Graala. Albo twórcy Akademii Pana Kleksa.
Fenomenu Tischnera też nie kumam. Nie dość, że odpowiada za protestantyzację wiary katolickiej w Polsce na równi z bpem Rysiem, to kojarzy się głównie z aforyzmem o trzech prawdach. Ok, całkiem zgrabny aforyzm, ale nigdy nie powinien wyjść z ust księdza. W filmie "Trzech kumpli" ubek mówi do dziennikarki, że to, co ona głosi to jest trzecia prawda Tischnera. No ubek tak może mówić. Jasna sprawa.
No nie mogę się powstrzymać.
Niech żyje Polska!!!!
Tak się będziemy pozdrawiać w obozach dla elementu zbędnego. Ci, co tak będą robić, zostaną poczęstowani szlugiem. Ziemkiewicza chyba nie poczęstujemy, ale takiego np. Łukasza Warzechę... No no, muszę przyznać, że całkiem rozsądnie pisze od kilku dni.
https://youtu.be/nY8B5Kq2a-M
zobacz wątek