To zależy, ile miałbym czasu na ewakuację bądź ucieczkę.
Ale generalnie, poza suką, nie mam prawie niczego, czego nie dałoby się odtworzyć w przyszłości.
Warto jedynie porobić sobie...
rozwiń
To zależy, ile miałbym czasu na ewakuację bądź ucieczkę.
Ale generalnie, poza suką, nie mam prawie niczego, czego nie dałoby się odtworzyć w przyszłości.
Warto jedynie porobić sobie skany z istotnych dokumentów (akty urodzenia, własności itp) bo w razie jakiejś poważniejszej zawieruchy, archiwa państwowe również mogą ucierpieć. Wygodniej ukryć gdzieś (choćby zakopać w ogródku) płytę czy pendrive niż papiery.
zobacz wątek