Nihilistą zostałeś ?
Ja bym pomyślał na twoim miejscu trochę więcej i zrewidował te tezy i zastąpił innymi:.
"Zostawcie telewizory, niekoniecznie musicie ich uzywać, ale warto...
rozwiń
Nihilistą zostałeś ?
Ja bym pomyślał na twoim miejscu trochę więcej i zrewidował te tezy i zastąpił innymi:.
"Zostawcie telewizory, niekoniecznie musicie ich uzywać, ale warto mieć na wszelki wypadek. Za to wywalcie wszystkie talerze satelitarne, które zapaskudzają balkony w mieście. Po ch... są one wam potrzebne ?"
Otóż wiedza jest dostępna, tylko trzeba zresetować obwody w mózgu, zwlec zadek z kanapay i rozejrzeć się za wiarygodnymi naukowymi i katolickimi źródłami informacji. Wiedza leży na ulicy, wystarczy schylić się i podnieść i nie robić z siebie durnia- symetrysty. A informacje trzeba analizować z uwzględnieniem hierarchii ważności na bazie szeroko pojętego kontekstu, nigdy pod wpływem tuiterazizmu. A emocje zastąpić wartościami. Wtedy wszystko będzie grało.
zobacz wątek
2 lata temu
~łowca absurdów