Odpowiadasz na:

mała

Niestety jaka książka - taka sztuka...przykro mi to pisać, ale "Wojna..." jest prosta, tak bardzo prosta , że nie może mieć przesłania. To co zobaczyłam na deskach, widze każdego dnia idąc ulicą.... rozwiń

Niestety jaka książka - taka sztuka...przykro mi to pisać, ale "Wojna..." jest prosta, tak bardzo prosta , że nie może mieć przesłania. To co zobaczyłam na deskach, widze każdego dnia idąc ulicą. Dialogi banalne, historia...nijaka. Gra aktorów...amatorszczyzna...przykro patrzeć na "sławę" Pni Masłowskiej, która pod wieloma swymi komplekasmi stara się każdą swą siłą, wykrzyczeć "JESTEM" i zauważcie mnie. Widać jak bardzo jest zapatrzona w soją osobę...jednak nie widzę w niej niczego lepszego od innych pisarzy. Sztuka nie mogła być dobra, bo opracie miała słabe. Jedyne co "trzymało" mnie na widowni to muzyka. Nic poza tym ...

zobacz wątek
21 lat temu
~

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry