Re: Wrodzona wiotkość krtani-pomóżcie.
Moja córka też urodziła się z tą przypadłością. Lekarze mówili to samo co tobie. Wyrosła z tego powiedzmy do roku czasu. Uważaliśmy bradzo bo często się zakrztuszała, pilnowalismy zeby zawsze...
rozwiń
Moja córka też urodziła się z tą przypadłością. Lekarze mówili to samo co tobie. Wyrosła z tego powiedzmy do roku czasu. Uważaliśmy bradzo bo często się zakrztuszała, pilnowalismy zeby zawsze odbiła po jedzeniu a nawet pod materacyk pod główką wsadziliśmy cos żeby miała wyżej żeby się nie zakrztusiła w razie ulania i lepiej się oddychało. Charczała jak świnka bardzo sie o nią martwiliśmy ale na szczęście to przechodzi
zobacz wątek