Re: Wspólne treningi na szosie
                    
                        Mimo że ciągle dokucza mi prawe kolano ( poważna kontuzja narciarska ), zaryzykowałem w końcu trochę dłuższy wypad, niestety, po ok 40 km w tył zwrot i musiałem wracać pedałując w zasadzie tylko...
                        rozwiń                    
                    
                        Mimo że ciągle dokucza mi prawe kolano ( poważna kontuzja narciarska ), zaryzykowałem w końcu trochę dłuższy wypad, niestety, po ok 40 km w tył zwrot i musiałem wracać pedałując w zasadzie tylko lewą nogą, cholernie męcząca " technika ". Było rzeczywiście zimno, załozyłem na siebie wszysko co ma metkę WINDSTOPER, 2 warstwy  i dodatkowo pelerynkę. Przydałaby się zupełnie płaska trasa, myślę że na takiej kolano można by rozkręcić bez przeciążania.
                    
                    zobacz wątek